Khalil Nazzal

Warszawa, Wrzesień' 96

*****

 

Zastanawiasz się, dlaczego

kocham Cię ???

Właśnie nie wiem !!!

 

Mówisz do mnie ze zdziwieniem:

„Ty mnie kochasz ???

Przecież nigdy mnie nie słuchasz !!!

Ty niczego z naszych rozmów

nie pamiętasz !!!

Ty mnie kochasz ???"

 

Jest zła,

że to ja

ciągle właśnie zapominam

o twych słowach,

świętych słowach !!

O, już sobie przypominam !!!

Rozmawiałaś ze mną kiedyś

o swych wadach,

tysiącach wad....!!!

Ale to nie moja wina,

jeśli żadna Twoja wada

nie przychodzi mi do głowy....!!!

ani słowa - słowo daję - z tej rozmowy

nie pamiętam....

Ja przepraszam....

nie pamietam żadnej wady,

nie pamiętam..!!!

*****

Jesteś zła,

że to ja

ciągle właśnie zapominam?

Chcesz dowiedzieć się dlaczego?

Choć nie lubię nigdy przyznać się do grzechów

do jednego, Bóg przebaczy,

ja się przyznam,

Pod warunkiem.......

I znowu krzyczysz:

„Bez warunków !

i nie mów

o grzechach i przebaczeniu....!!

raczej powiedz co masz jeszcze na sumieniu

i nie mieszaj Pana Boga...."

No, to będę mówić szeptem:

„Moja Droga !

Nie pamiętam kim ja jestem...

zapominam

czasem o własnym imieniu,

o oddechu,

o jedzeniu,

o śnie, płaczu... i uśmiechu !!!

Zapominam o marzeniach

i o bólu, który mieszka w moim cieniu

Zapominam czasem o własnym imieniu

Zapominam..

i niczego nie pamiętam,

Bo Cię kocham"

 

A ty jeszcze głośniej krzyczysz:

„Ja nie przyszłam

mówić o twoich marzeniach !!!

Do widzenia !!

Nie zostanę przy człowieku,

który nigdy moich słów,

świętych slów, nie docenia.....

i w dodatku nie zna własnego imienia !!

Do widzenia !!!"

I trzaskając drzwi w pośpiechu

jeszcze ryczysz:

„Czy mnie słyszysz ???

Nie rozumiem,

co ma miłość do oddechu

płaczu, snu, czy jedzenia !!!

Do widzenia !!!"

1